sobota, 25 września 2010

Strajk włoski

Ja już chyba rozgryzlam ten naród! Oni pewnie kiedys robili strajk wloski i ktos im zapomnial powiedzieć, że już koniec strajkowania. Ten ich system pracy dokladnie przypomina strajk wloski. Wszystko zgodnie z procedurami, zwlaszcza w instytucjach różnego typu.
Ostatnio kolega mi opowiadal, że z dużą gorączką, dreszczami i w fatalnym stanie pojechal w sobotę na pogotowie, w którym my ostatnio spędzilismy 3 godziny, i tam, po bardzo dlugim oczekiwaniu, poinformowano go, że ma najpierw isc do lekarza pierwszego kontaktu. Umrzyj, wykończ się, ale ma być zgodnie z procedurą. Wariatkowo. Polacy narzekają na swoją slużbę zdrowia! Przyjedźcie tu! Nie dosć, że za każdą wizytę do wartosci 1650 NOK się placi, to jeszcze na wszystko przepisują Paracet, czyli Paracetamol, po którym ja się czuję, jakbym cos brala! Czy masz rozwolnienie, czy boli Cię glowa, czy masz gorączkę, czy urwalo Ci nogę - weź Paracet.
Dzień się skraca, slonko późno wstaje. Zima idzie. Brrr
Aha, trawka żólknie i góry mają znowy boskie kolory.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz