niedziela, 5 grudnia 2010

Zima

Dzis znowu spadl snieg. Pięknie jest. Atmosfera iscie swiąteczna. Wczoraj zrobilismy rundkę po Bergen, choinka w fontannie stoi, ale tak samo biedna jak w zeszlym roku. Wielka, ale lampek na niej tyle co na lekarstwo. Dookola choinki lodowisko.
Centra handlowe pękają w szwach. Czyli podobnie jak w Polsce o tej porze. Nie ma gdzie samochodu postawić. Każdy wychodzi ze sklepu obladowany jak wielblad. Centrum handlowe oczywiscie pięknie i swiątecznie przystrojone.
Skusilismy się na swiąteczne jedzenie. Żeby zjesć ich narodowe dania trzeba mieć zdrowie jak koń. Naprawdę niesamowicie ciężkostrawne. Ale deserki to zdecydowanie mój faworyt. Moglabym jesć i jesć.
Wszyscy nasi sasiedzi i nie tylko nasi :) mają jż pieknie przystrojone domy, glównie okna. Żeby nie wyglądać jak poganie też postanowilismy ozdobić nasze. Mam bombki, muszę poszukać czegos co by jeszcze swiecilo. Zamiast choinki mamy gwiazdę betlejemską. Dobre i to. Pierwszy raz w życiu w domu nie będę miala choinki. Trochę dziwnie się z tym czuję. Ale w sumie 17.12 jedziemy do Polski, a wracamy 5.01. Prawie 3 tygodnie poza Norwegią. Chyba dostanę rozgrzeszenie :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz